Przed jakimiś dwoma tygodniami cały kraj, a wraz z nim i pół świata biła brawo heroicznemu wyczynowi polskiego pilota - kapitana Wrony, który zdołał bezpiecznie posadzić Boeinga na płycie lotniska i nie potrzebował do tego wcale podwozia. Zobaczmy, jak lądują mniej doświadczeni pilości i przyjrzyjmy się lotniczym wpadkom.

Małżeństwo to dziwna sprawa
wczoraj godz. 01:30 przez: scooter
Szedł za mną całą drogę
wczoraj godz. 01:29 przez: scooter
Ten moment
wczoraj godz. 01:29 przez: scooter
Plany na wieczór
wczoraj godz. 01:29 przez: scooter