Na każdej suto zakrapianej imprezie przychodzi taki moment, w którym należy powiedzieć głośno "dość". Najczęściej dowiadujemy się o tym niestety na drugi dzień, kiedy ten moment po prostu przegapimy. W efekcie nasze wspomnienia urywają się mniej więcej tam, gdzie jakiś miły znajomy robi nam takie zdjęcia.

Szalony jak koń
wczoraj godz. 19:17 przez: scooter
Bieda vs bogactwo
wczoraj godz. 19:16 przez: scooter
Było blisko
wczoraj godz. 19:16 przez: scooter
Kłótnia z dziewczyną
wczoraj godz. 19:16 przez: scooter