Japońska artystka i studentka Choo-San lubi tworzyć surrealistyczne i trochę niepokojące malunki na ciele tzw. body art. Do swojej sztuki używa wyłącznie farb akrylowych i olbrzymiej wyobraźni, która sprawia że ciało ożywa. Talent swój odkryła właśnie po pierwszym roku na uczelni, mówi że dosyć miała tych wszystkich zdjęć po photoshopie. Chciała zobaczyć jak daleko uda się jej zajść bez korzystania z tych wszystkich nowoczesnych technologii. Co prawda jej prace są imponujące, jednak w dalszym ciągu mają w sobie coś dziwnego...
Rozmowa po operacji
wczoraj godz. 03:15 przez: Ewa37
Brutalne morderstwo
wczoraj godz. 03:15 przez: scooter
Szalony koń
wczoraj godz. 03:15 przez: Ewa37
Szczera do bólu
wczoraj godz. 03:15 przez: Ewa37
Pułapka na rowerzystów
wczoraj godz. 03:15 przez: scooter