Przegląd tygodnia według Bebzola

14.01.2013 godz. 11:26 przez: Ashim

Witamy Państwa, jest poniedziałek 14. stycznia, czyli - jak łatwo policzyć - czternasty dzień roku...

Przegląd tygodnia według Bebzola

...imieniny obchodzą między innymi Amadea, Dacjusz, Helga, Makryna, Mściwuj i Odoryk, którym serdecznie współczujemy. Pogoda jest równie beznadziejna co w poprzednim tygodniu, ciśnienie spada, ciśnienie u wszystkich, którzy muszą iść do pracy rośnie, temperatura nie sprzyja browarkowi w plenerze. Ogólnie rzecz biorąc mogłoby być już tylko lepiej. I kiedyś będzie. Tymczasem zapraszamy na pierwsze Bebzolowe podsumowanie minionego tygodnia.

Jednym z hitów poprzednich siedmiu dni był francuski opój, a w wolnych chwilach aktor Gerard Depardieu. Który wreszcie wytrzeźwiał, spojrzał na wysokość podatków we Francji, zobaczył "75%" i zwątpił. Po czym poprosił Mateczkę Rassiję, żeby go przygarnęła, dała mu obywatelstwo, niższe podatki oraz prawo do picia magicznego napoju 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Albo, przy nieco głębszym spożywaniu, nawet 28 godzin na dobę przez 13 dni w tygodniu. Internauci od razu skorzystali z okazji, by ponabijać się z niegdyś francuskiego, a obecnie rosyjskiego gwiazdora.

Obelix podbija Moskwę - zobacz galerię Bebzola!

Nasi bracia w piwie - Czesi - mieli z kolei niepowtarzalną możliwość wybrać na prezydenta swojego kraju jednego ze statystów "Avatara", Vladimira Franza. I to jedynego statystę "Avatara", który nie potrzebował do roli zespołu makijażystów. Wytatuowany kompozytor operowy i teatralny przed pierwszą rundą wyborów prezydenckich zajmował trzecie miejsce w sondażach, w samych wyborach poszło mu już niestety gorzej i wylądował na miejscu piątym. Ale i tak zdobył blisko 352 000 głosy Czechów.

Avatar na prezydenta Czech - zobacz galerię Bebzola!

Zagrał też XXI finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - jak zwykle niektórzy narzekali na akcję Owsiaka, inni twierdzili, że czerwone serduszka, które przyklejają sobie ludzie to symbol oddania swojej duszy Szatanowi, jeszcze inni tłumaczyli, że gdyby od hasła "Róbta co chceta" odjąć parę liter, a parę liter dodać oraz kilka przestawić wyjdzie z tego "Wielbię Lucyfera nad garem bigosu". Jednak jak na razie udało się zebrać i tak 40 milionów złotych, dokładne wyniki znane będą jak co roku dopiero w marcu.

My też wspomagaliśmy WOŚP - za każdy lajk, share czy komentarz pod tym zdjęciem płacąc jeden grosz. Tutaj znajdziecie podsumowanie akcji. Zaprzyjaźniony fanpejdż Mógłby być już piątek wystawił z kolei na licytacji na Allegro fantastyczną koszulkę - dochód z jej sprzedaży również zasili konto Wielkiej Orkiestry,

Amerykanie nie zbudują Gwiazdy Śmierci! Administracja Baracka Obamy sama jest sobie winna - założyła stronę "We the people", na której obywatele mogą składać różnego rodzaju petycje. Jeśli takowa zbierze co najmniej 25 000 podpisów, rząd jest zobligowany na nią odpowiedzieć. Taki wynik udało się uzyskać petycji dotyczącej zbudowania Gwiazdy Śmierci. Na odpowiedź amerykańskiej administracji trzeba było poczekać prawie dwa miesiące, ale było warto. Wprawdzie Hamburgeiros ostatecznie Gwiazdy Śmierci nie zbudują, ale za to argumentacja strony rządowej jest bezbłędna. Wymieniono trzy główne powody takiej decyzji:

- Koszt budowy oszacowano na 850 000 000 000 000 000 dolarów, a deficyt budżetowy jest dość spory

- Oficjalne stanowisko administracji jest takie, że nie popiera ona wysadzania innych planet

- Jak było widać na filmach, Gwiazda Śmierci posiada wadę konstrukcyjną, która pozwala na zniszczenie jej przez statek kierowany przez jednego człowieka

- Jeśli wybierzecie karierę naukową, techniczną, inżynierską czy związaną z matematyką - Moc będzie z nami. Pamiętajcie, możliwości Gwiazdy Śmierci pozwalające na zniszczenie planety czy całego układu planetarnego są nieistotne w obliczy Mocy - dodał jeszcze Paul Shawcross odpowiedzialny w amerykańskiej administracji za sprawy naukowe i techniczne.

Rozdano też Złote Globy czyli wprawki przed Oscarami. Wszystkich krytyków w szarych, powyciąganych swetrach zdziwiło to, że największym przegranym tego rozdania został Steven Spielberg, który - co wie każdy - ostatni naprawdę dobry film nakręcił w roku 1876. Znamy już również nominacje do Oscarów.

Najpopularniejsze materiały ostatniego tygodniu na Bebzolu, czyli te, na które sami głosowaliście rękoma, nogami oraz swoimi kliknięciami.

Kobiety nie ubierają się ładnie dla facetów

10 kierunków studiów, które są stratą czasu

Po czym poznać imprezę u kobiet?

Ile ta dziewczyna ma lat?

Jedynym facetem, za jakim kiedykolwiek będę biegała

Modowy zawrót głowy

Największy błąd faceta jest wtedy... 

Zobacz wszystkie memy